top of page
Writer's pictureEwa Górna

Hates testing! 😖 LOVES projects!! 😍


Pokażę Wam dziś coś fajnego. Coś co sprawiło, że prawie się popłakałam z dumy i szczęścia kiedy to oglądałam. Przy czym tu trzeba pamiętać, że doprowadzenie mnie do łez nie jest trudnym zadaniem - zdarza mi się płakać ze wzruszenia na reklamach 😅

A więc .... nienawidzę sprawdzianów. Od zawsze nie cierpię przygotowywać sprawdzianów, a jeszcze bardziej nie cierpię ich sprawdzać. Rzadko odkładam rzeczy "na później", ale sprawdzanie testów zawsze. Jest też tak, że nie do końca wierze w sens sprawdzianów i to, że dobrze reprezentują wiedzę i umiejętności zdobyte przez moich uczniów. Zdecydowanie wolę nieformalnie sprawdzać ich wiedzę i umiejętności w czasie każdej lekcji. Ciągła, nieformalna ocena kształtująca to coś co staram się utrzymywać w mojej pracy. Trzeci powód dla którego nie jestem fanką sprawdzianów: dowiedziałam się, że pisanie testów może tak naprawdę sprawiać, że uczniom idzie gorzej. To wszystko za sprawą ciałek migdałowatych, które są odpowiedzialne za naszą prymitywną reakcję na stres: "walcz lub uciekaj". Ciałka migdałowate stają się aktywne kiedy czujemy się zestresowani i tak jakby "wyłączają" naszą korę mózgową. Aby pisać dobrze sprawdziany potrzebujemy aby nasza kora mózgowa działała na najwyższych obrotach, bo to ona jest odpowiedzialna za podejmowanie decyzji i wykonywanie zadań. Więc podsumowując ... nie cierpię sprawdzianów.

No to co zamiast tego? PROJEKTY!! 😍 Uwielbiam dawać moim uczniom na koniec rozdziałów czy fragmentów materiału projekty do wykonania. Teraz tak, przyklejenie obrazków na kartkę i podpisanie ich długopisem to dla mnie nie projekt. Projekt to coś nad czym uczniowie pracują przez dłuższy czas, na przykład dwa tygodnie lub miesiąc; to coś co łączy w jedno wszystkie części tego czego się uczyliśmy: słówka, grama, funkcje językowe; to coś co wymaga planowania i mądrego zarządzania czasem; to coś co składa się z wielu elementów, które złączone razem tworzą końcowy efekt. Mocno wierzę, że projekty mają o wiele większą wartość edukacyjną niż wkuwanie na test wieczorem przed. No i jakby nie patrzeć, projekty są po prostu fajne.

Moja klasa 5 pracowała bardzo dużo nad tematem żywności i gotowania. Ćwiczyliśmy słownictwo, rzeczowniki policzalne i niepoliczalne, używanie "some" i "any", używanie "a" i "the" w kontekście przepisów, słownictwo związane z przygotowywaniem jedzenia i pisanie przepisów. Nasza ostatnia wspólna lekcja była wielką lekcją gotowania, o której możecie poczytać tutaj. Po tej lekcji uczniowie dostali swoje zadanie projektowe.

Mieli do wyboru jeden z dwóch projektów (autonomia ucznia to też moje klimaty 😁):

  • Projekt 1: stwórz książke kucharską z co najmniej pięcioma przepisami. Każdy przepis musi zawierać składniki, sposób wykonania potrawy oraz ilustrację lub zdjęcie. Cała książka musie mieć okładkę i tytuł. Może być wykonana ręcznie lub na komputerze.

  • Projekt 2 : stwórz program kulinarny 😀 Nagraj samego siebie przygotowującego jedną potrawę i opowiadającego o tym co robisz przez cały czas jej przygotowywania.

Muszę przyznać, że rezultat przerósł moje najśmielsze oczekiwania! Na prawdę nie doceniłam kreatywności moich dzieciaków! Jetem zakochana w ich dziełach i super dumna z tego, że mogę Wam pokazać niektóre z prac:


Tu kilka zdjęć książek kucharskich:

Wciąż czekam na dwa filmiki i po obejrzeniu prac, które dostałam do tej pory .... nie mogą się doczekać!!

Miłego tworzenia,

Ewa :)

227 views0 comments
bottom of page