Dziś króciutko, ale na temat. Graliście kiedyś w "never have I ever" na imprezie? Ja osobiście chyba nie, ale moje szerokie doświadczenie w oglądaniu amerykańskiej i angielskiej telewizji nauczyło mnie zasad tej gry 😝
Zasady są mega proste. Ktoś mówi zdanie "Never have I ever .... " i dodaje jakąś informację o sobie. Pozostałe osoby grające, jeśli zrobiły kiedykolwiek wspomnianą rzecz muszą ... well ... pić 🍻 Dla przykładu: ja mówię "Never have I ever been to Spain"; jeśli osoba grająca ze mną była kiedyś w Hiszpanii to musi się napić.
Zdania tworzone w trakcie gry są idealne do przećwiczenia Present Perfect!! Ale nie dam dzieciakom piwa 😂 a jak dam im do popicia soczek to gra nie będzie w żaden sposób ekscytująca .... ale jak dam im 2kg cytryny pokrojonej w paski to emocje powinny się pojawić 😃
No i emocji było mnóstwo! Zabawa trwała przez prawie całą lekcję. Oczywiście najlepszą zabawą było wymyślanie takich zdań by zmusić do wgryzania się w cytryny konkretnych kolegów i koleżanki ... i oczywiście mnie. Nie obawiam się dziś o niedobór witaminy C 😂 Sami zobaczcie ile było przy tym zabawy:
A najpiękniejsze jest to, że każde zdanie było poprawne (uprościliśmy regułkę z oryginalnej gry do "I have never"), że przećwiczyli mnóstwo czasowników nieregularnych i po raz pierwszy użyli zmysłu smaku na lekcji o gramatyce 😅
Miłego tworzenia,
Ewa :)